"I'm Batman!"
Dziś trochę o superbohaterach bo jestem ich wielkim fanem.
Których najbardziej?
Jest ich dwóch i dwóch w swojej walce z przestępczością nie zamienia się w wielkie zielone monstrum nie strzela pajęczą siecią z nadgarstka i nie ma adamantowego szkieletu.
Batman i IronMan
Ile ja przeczytałem komiksów, ile obejrzałem filmów i bajek o tych dwóch.
I to tylko dlatego że przecież mogli by gdzieś oni istnieć.
Owszem są miejscami przerysowani, ale pod swoimi maskami są zwykłymi ludźmi
No dobra może zwykli ludzi nie mają miliardów dolarów, wielkiego magnesu w ciele czy zabitej dwójki rodziców, ale hej! przecież to jest bardziej możliwe niż szpony wysuwane z rąk, czyż nie?
Przez chorobę oka nie mogłem jeszcze obejrzeć Avengersów :''''( a i na nowego Batmana czekam z niecierpliwością.
A żeby nie było tak pusto że tylko z jednym obrazkiem to dorzucam jeszcze moja wersję szalonego kapelusznika:
Dobrego wieczoru,
M.
P.S. Włączyłem możliwość komentowania przez każdego, wiec jeśli to czytasz i coś Ci się podoba lub nie, napisz o tym, przeczytam, przemyśle i albo się uciesze albo coś z tym zrobię :)